Do kuriozalnej sytuacji doszło w 23. minucie, gdy Luis Suarez wbiegł z piłką w pole karne, miał zbyt ostry kąt, żeby strzelić, więc próbował dośrodkować, ale podanie przeciął bramkarz, który ręką odbił piłkę na rzut rożny. Napastnik Urugwaju widząc to, zaczął domagać się od sędziego podyktowania rzutu karnego! Szybko jednak zrozumiał absurdalność swojego zachowania, odwrócił się i złapał za głowę. Nie była to jedyna sytuacja w spotkaniu, w której Suarez podpowiadał sędziemu. Kilka minut później wystrzelił do niego jak z procy, domagając się czerwonej kartki dla Gonzalo Jary. Trzeba przyznać, że tym razem miał rację. Sędzia jednak nie skorzystał z podpowiedzi i nie usunął z boiska piłkarza Chile. Arbiter popełnił błąd, bo Jara kopniakiem sprowadził do parteru intruza, który wbiegł na boisko. Reprezentacja Urugwaju pokonała Chile w ostatnim meczu grupy C i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca. Zwycięskiego gola dla "Urusów" strzelił Edinson Cavani w 82. minucie. W boju o półfinał zmierzy się z Peru (29 czerwca, godz. 21 polskiego czasu). MZ