Reprezentacja Hiszpanii zaimponowała w dwóch pierwszych meczach pod wodzą nowego selekcjonera. W pierwszym pokonała na Wembley Anglię 2-1, a w drugim rozbiła wicemistrzów świata - Chorwatów 6-0. Media w Hiszpanii wychwyciły, że w ostatnim spotkaniu w podstawowej jedenastce znalazł się tylko jeden piłkarz Barcelony - Sergio Busquets, z kolei z Realu Madryt było aż sześciu zawodników. - Nie wiedziałem, że było sześciu piłkarzy z Realu w jedenastce i nie obchodzi mnie to - skomentował Luis Enrique, który w latach 2014-2017 był trenerem Barcelony. - Wszyscy piłkarze grali dla reprezentacji Hiszpanii, a nie dla swoich zespołów. Naszą bazą jest Real Madryt i, jak dla mnie, wygląda to dobrze - powiedział selekcjoner, który jako jeden z nielicznych piłkarzy grał zarówno w Realu Madryt, jak i w Barcelonie. MZ