Zwycięskiego i bardzo cennego gola strzelił w 61. miunucie Igor Sypniewski. Trzy dni wcześniej jako pierwszy w szeregi elity powrócił lokalny rywal ŁKS-u, czyli zespół Widzewa. ŁKS po raz ostatni zagrał w pierwszej lidze w 2000 roku. "Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że jest to niemożliwe. Tymczasem okazało się, że przed ostatnią kolejką drugiej ligi piłkarskiej zapewniliśmy sobie bezpośredni awans do Orange Ekstraklasy" - nie krył radości sponsor zespołu Daniel Goszczyński, który dodał, że drużyna jest na tyle silna, że w przyszłym sezonie poradzi sobie w ekstraklasie. Goszczyński nie zapowiada dużych zmian. Ostatnia kolejka rozstrzygnie, kto zagra w barażu. Szanse na to mają cztery zespoły - Zagłębie Sosnowiec, Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław i Zawisza Bydgoszcz. W sobotę Zagłębie zremisowało na wyjeździe z Zawiszą 1:1, Jagiellona pokonała mający już zapewniony awans Widzew 2:1, a Śląsk Wrocław niespodziewanie przegrał u siebie z Górnikiem Polkowice 0:1. Interesująco wygląda sytuacja w dole tabeli. Bardzo blisko spadku jest Świt Nowy Dwór Mazowiecki, który przegrał u siebie z HEKO Czermno 3:4. Jeszcze trudniejsza jest sytuacja przedostatniej w tabeli Szczakowianki Jaworzno, po niespodziewanej porażce ze zdegradowanym już Finishparkietem Nowe Miasto Lub. 1:2. W ostatniej kolejce Świt zagra na wyjeździe z Finishparkietem, a Szczakowianka w Radomiu zmierzy się z czwartym od końca Radomiakiem. W 33. kolejce padły 23 bramki. Sędziowie pokazali 33 żółte kartki, ale obyło się bez czerwonych. Na trybunach dziewięciu stadionów zasiadło ok 29 tys. kibiców. Zobacz WYNIKI 33. kolejki piłkarskiej drugiej ligi oraz TABELĘ