Po pół godzinie gospodarze prowadzili już 2-0, a gole strzelili Yossi Benayoun i David Ngog. Izraelczyk, który do Liverpoolu przeniósł się właśnie z West Ham United, przez cały mecz był obrażany przez kibiców "Młotów". Z kolei Francuz miał za zadanie zastąpić kontuzjowanego Fernanda Torresa. - Zastąpić Fernanda jest bardzo trudno, bo wszyscy spodziewają się zobaczyć grę na takim samym poziomie, a David to zupełnie inny piłkarz - powiedział Rafael Benitez, menedżer "The Reds". Wynik spotkania został ustalony w 59. minucie. Rzut wolny wykonywał Steven Gerrard, pojedynek główkowy z Matthew Upsonem wygrał Sotirios Kyrgiakos, a potem patrzył jak piłka odbija się od słupka i od bramkarza Roberta Greena wpadając do siatki. Sytuacja West Ham United nie jest wesoła, zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, z trzypunktową przewagą nad strefą spadkową, ale menedżer Gianfranco Zola ciągle wierzy w swój zespół. - Mieliśmy pogawędkę w szatni i wcale nie jestem zaniepokojony - stwierdził Włoch. Zobacz, wyniki, strzelców goli i składy w 35. kolejce Premier League oraz tabelę