Polskę reprezentować będą Michał Listkiewicz, sekretarz generalny PZPN - Zdzisław Kręcina i dyrektor departamentu organizacyjno-zagranicznego PZPN - Mirosława Kulesza. - O kształcie terminarza mogą chcieć decydować Anglia, Irlandia północna i Walia, które chyba zawarły nieoficjalną koalicję - powiedział "PS" Listkiewicz. - Wysłaliśmy nasze propozycje do wszystkich pięciu federacji, a odmowne odpowiedzi dostaliśmy tylko z Austrii i Azerbejdżanu. Brytyjczycy nie odpowiedzieli. - Najpierw chcemy zagrać w Polsce z Anglią. Mówiąc potocznie liczymy, że Anglicy "wykrwawią się" podczas finałów mistrzostw Europy. Zawsze tak jest, że po dużej imprezie drużyna jest w rozsypce. To może dla nas oznaczać większe szanse, chociaż mogą one być całkowicie iluzoryczne, bo jeśli my nie będziemy mieli dobrej drużyny to nie mamy co marzyć o wygranych meczach - sprecyzował radiu RMF polskie cele Kręcina. (). - Kończyć chcielibyśmy z Anglią na wyjeździe. Jesienią chcemy zagrać trzy a nie cztery mecze, a w marcu jeden a nie dwa. Chcielibyśmy też uniknąć w odstępie czterech dni meczów w Azerbejdżanie i na Wyspach - dodał Listkiewicz. - Na pewno nie damy sobie nic narzucić i jeśli będzie trzeba zerwiemy rozmowy. Wtedy o kalendarzu zadecyduje losowanie.