Reprezentant Polski, jak zwykle w tym sezonie, był tylko graczem rezerwowym w sobotnim meczu. Wszedł na murawę w 76. minucie zmieniając najlepszego strzelca swojego zespołu Moussę Sowa. Zwycięską bramkę zdobył natomiast na minutę przed końcem uderzeniem z rzutu wolnego. Piłkarze Lille mogli wygrać nawet wyżej, ale już w doliczonym czasie gry Gregory Coupet obronił rzut karny wykonywany przez Mathieu Debuchy'ego. Lille po raz szósty wywalczył to trofeum, ale po raz pierwszy od 1955 roku. Podopieczni Rudiego Garcii mają w tym roku szansę na dublet, bowiem prowadzą w tabele Ligue 1 na trzy kolejki przed końcem sezonu. Zobacz składy z finału Pucharu Francji