Zdaniem Thurama, który wciąż jest rekordzistą pod względem występów we francuskiej kadrze (142), Pele wykazał się zbytnim egoizmem i niedostatecznie walczył przeciwko rasizmowi na boiskach piłkarskich, szczególnie w Brazylii. - Nigdy nie zajął na ten temat jednoznacznego i słyszalnego stanowiska. A przecież ma taką pozycję, że jego głos byłby bardzo ważny. Nie znam go osobiście, ale uważam, że czasami należy wyjść poza własne egoistyczne pobudki - powiedział Thuram w rozmowie z telewizją Sportv. Co więcej, Francuz - który dziesięć lat temu założył fundację przeciwko rasizmowi, a także napisał niejedną książkę na ten temat - stwierdził nawet, że Pele "pod koniec życia będzie żałował swojej postawy" i większej odwagi w tej kwestii. Przypomnijmy, Thuram wielokrotnie w ostatnich latach wchodził w spór ze swoimi kolegami z mistrzowskiej drużyny z 1998 roku, m.in. wówczas, gdy o rasistowskie pobudki był oskarżany ówczesny selekcjoner Laurent Blanc. Z drugiej strony, niektórzy - m.in. Christophe Dugarry - przypominali mu publicznie, jak tuż po zdobyciu mistrzostwa świata zachęcał czarnoskórych kolegów, aby tylko w swoim gronie robili sobie pamiątkowe zdjęcia. RP