Silesia Lubomia to klub, gdzie swoją karierę zaczynał nie kto inny, jak były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Inny ze znanych zawodników, który jest wychowankiem tego klubu, to znany z ligowych boiskach w latach 90. napastnik Arkadiusz Kampka (Górnik Zabrze, Odra Wodzisław), a z późniejszych czasów wspomniany Mariusz Pawełek. Mistrzowie Polski w składzie Mało kto już pamięta, że przez krótki czas w Silesii Lubomia jesienią 2005 roku grali tam też późniejsi... reprezentanci Polski! Chodzi o Kamila Glika i Kamila Wilczka. Występowali tam przez kilka miesięcy z powodzeniem jako nastolatkowie (zespół po I części rozgrywek był na 2 miejscu w okręgówce), żeby przenieść się potem do Hiszpanii. Teraz klub znalazł się na zakręcie. Próbuje go uratować jego były wychowanek Mariusz Pawełek, który w Ekstraklasie na koncie ma 258 meczów w barwach Odry Wodzisław, Wisły Kraków, Śląska Wrocław i Jagiellonii Białystok, a z "Białą Gwiazdą" trzy razy zdobywał tytuł mistrza Polski. - Jeślibym nie przejął klubu latem, to bylibyśmy w klasie C. Mieliśmy wtedy półtorej tygodnia na wszystko i na wystartowanie w okręgówce. Nie było zawodników i braliśmy tych, którzy chcieli i mogli do nas przyjść, jakoś wtedy wystartowaliśmy - tłumaczy 41-letni dziś Pawełek. Łatwo mu nie jest. Silesia póki co jest na ostatnim miejscu w tabeli ligi okręgowej grupy III, gdzie grają zespoły z podokręgu raciborskiego i rybnickiego, ale Mariusz Pawełek ze swoimi współpracownikami się nie zraża. Prócz niego w zespole grają inni znani ligowi zawodnicy, jak 39-letni Aleksander Kwiek, mistrz Polski z Wisłą Kraków z 2005 roku, który w Ekstraklasie rozegrał prawie 300 ligowych spotkań. Jest też jeszcze Ukrainiec Ołeksandr Szeweluchin, który w poprzedniej dekadzie występował w Górniku Zabrze, a teraz jest drugim trenerem w pierwszoligowym GKS Jastrzębie. Tam jako trener bramkarzy pracuje też Pawełek, który w swojej Silesii gra teraz jako... napastnik! Włożyli wiele zaangażowania - Wokół siebie mam ludzi, którzy chcą mi pomóc. Mamy w drużynie kilku młodych chłopaków, którzy chcą się czegoś nauczyć, a mają od kogo. Jest Olek Kwiek, Ołeksandr, jest też inny były ligowy zawodnik Mariusz Adaszek. Ci młodzi chłopcy mają się więc od kogo uczyć. Walczymy o utrzymanie. Na stulecie klubu, które przypada za trzy lata chcemy, żeby Silesia Lubomia coś znaczyła. Jak wzięliśmy klub, to wielu ludzi pozytywnie zareagowało - podkreśla. Jak ligowe obowiązki godzi z funkcją prezesa i piłkarza klubu z okręgówki? Mecze i tu i tam odbywają się przecież w weekendy. - Chcemy tak układać terminarz, że kiedy gramy na wyjeździe, to prosimy ligowe kluby, żeby przełożyły nam mecz na odpowiedni dla nas termin. Jak nas nie będzie, to będą grali młodzi, których u nas nie brakuje. Jest nas w klubie 6-7 działaczy, włożyliśmy we wszystko wielkie zaangażowanie, żeby wszystko wyprowadzić na prostą i walczymy razem - mówi Mariusz Pawełek. Rosja znowu prowokuje! Niesamowita odpowiedź Ukrainy Michniewicz nie będzie zadowolony. Oni szczególnie zawiedli Zabawna wpadka przed meczem Szkocja - Polska