W ubiegły weekend Roberto Carlos nie wystąpił w pierwszym po trzymiesięcznej przerwie meczu ligowym z Dynamem Moskwa (1:0). W piątek wiceprezes Anży German Czistiakow potwierdził, że Brazylijczyk nie będzie już grać. "To prawda. Jego nazwisko zostało skreślone ze składu drużyny" - poinformował Czistiakow. Roberto Carlos był związany z Anży do czerwca 2013 roku, opłacany po królewsku (według rosyjskich mediów zarabiał za sezon 5 mln euro), ale klauzula w kontrakcie umożliwiała mu przejście na sportową emeryturę już w grudniu ubiegłego roku. Być może Brazylijczyk pozostanie nad Morzem Kaspijskim. Swoim doradcą chce go uczynić właściciel Anży multimiliarder Sulejman Kerimow. Roberto Carlos był jednym z najlepszych obrońców świata w ostatnich latach, podporą reprezentacji Brazylii i Realu Madryt. Z Realem cztery razy zdobył mistrzostwo Hiszpanii i trzykrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. W reprezentacji wystąpił w 125 meczach i zdobył 11 bramek. W 2002 roku triumfował z nią w mistrzostwach świata.