U sześciu piłkarzy klubu rosyjskiej ekstraklasy FK Rostów stwierdzono koronawirusa. W związku z tym cały zespół rozpoczął 14-dniową kwarantannę - poinformowano w środę. Dla drużyny z Rostowa było to o tyle problematyczne, że po dwóch dniach wznowiono rozgrywki tamtejszej ekstraklasy. Władze ligi nie zgodziły się na przełożenie meczu i Rostów musiał do Soczi wysłać... ośmiu zawodników rezerw (będących jednocześnie drużyną U-19) oraz dziesięciu U-17.W związku z tym na boisku w wyjściowym składzie pojawiło się dwóch 19-latków, dwóch 18-latków oraz siedmiu 17-latków. Kapitanem był 18-letni Nikita Kurpijanow.Mimo tego zespół z Rostowa wyszedł na prowadzenie już w 1. minucie! Niestety, miłe złego początki... Z każdą kolejną minutą doświadczenie zespołu z Soczi dawało o sobie znać i już po kwadransie gospodarze prowadzili 2-1. Do przerwy skończyło się na czterech bramkach dla Soczi i dodatkowo niewykorzystanym rzucie karnym.W drugiej połowie gospodarze nie mieli litości i ostrzeliwali bramkę rywala, aż dobili do wyniku dwucyfrowego. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 10-1.Mimo porażki Rostów wciąż zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ale może niebawem utracić miejsce premiowane grą w Lidze Europy. Soczi jest na dziewiątej pozycji. Liga rosyjska - sprawdź szczegóły WG