Obecnie obiekt w stolicy Portugalii nosi imię założyciela klubu, którym był Jose Alvalade. To już niedługo może się jednak zmienić, o czym otwarcie powiedział prezes Sportingu Federico Varandas w rozmowie z dziennikarzem "Tuttosport". - To pomysł którego nie odrzucamy i z którego bylibyśmy dumni. Cristiano zawsze był, jest i będzie jednym z największych symboli w historii klubu. Jesteśmy zaszczyceni, że łączy się nas z Ronaldem, że jego imię kroczy nierozłącznie ze Sportingiem - mówił Varandas. Ronaldo zagrał jedynie 30 spotkań w dorosłej drużynie lizbońskiego klubu. Wystarczyło to jednak, by zapisał się w jego historii, zwłaszcza ze względu na swoje późniejsze dokonania. Być może niedługo zostanie za to nagrodzony, a kibice nie będą już tłumnie przybywać na Estadio Jose Alvalade, lecz na obiekt nazwany CR7 Arena lub Cristiano Ronaldo Arena. TBJak Sporting radzi sobie w lidze portugalskiej? Śledź wyniki z Interią!