Kością niezgody było wystawienie 35-letniego Sebastiana Larssona w sobotnim spotkaniu Ligi Narodów z Francją. Mecz zakończył się zwycięstwem mistrzów świata 1-0, a zamiast leciwego Larssona Zlatan widział Dejana Kulusevskiego. Młody Szwed został przed sezonem kupiony przez Juventus, ale w sobotę rozegrał zaledwie 20 minut i nie zdążył przyczynić się do zmiany wyniku na korzyść reprezentacji Szwecji. "Co za pie... żart. Kolejny dowód. Niekompetentni ludzie na złych pozycjach, którzy duszą szwedzką piłkę nożną" - tak podsumował tę sytuację "Ibra" w mediach społecznościowych.Sam Kulusevski podchodzi do sytuacji z rezerwą. Zapytany po meczu, czy uważa, że zasługuje na występ od pierwszych minut, Kulusevski odpowiedział: "Nie, nie wydaje mi się, czułem się naprawdę, naprawdę dobrze na treningach. Ale niestety, taki jest futbol."57-latek, zapytany o komentarze Kulusevskiego po spotkaniu z Francją, powiedział: "W tym przypadku, nie miałem osobnej rozmowy z Dejanem. Sam nie rozmawiałem z nim po meczu, ale jeśli to powiedział, to pewnie tak myśli."Andersson jest selekcjonerem reprezentacji Szwecji od 2016 roku i odniósł spory sukces w tej roli, prowadząc ją do ćwierćfinału Pucharu Świata, wygrywając w zeszłym roku grupę Ligi Narodów i kwalifikując się do Euro 2021.