Ormianie na swoim terenie w Erywaniu są bardzo groźni, o czym w ostatnich latach przekonało się kilka naprawdę mocnych reprezentacji. Liechtenstein gospodarzy się nie wystraszył i niewiele zabrakło, by wywiózł z Kaukazu jeden punkt. Miejscowi dobrze otworzyli mecz, bramkę w 30. minucie zdobył po podaniu Ozbiliza Pizzeli i wydawało się, że Armenia jest na dobrej drodze w stronę zwycięstwa. Radość trwała krótko, trzy minuty, po których na 1-1 trafił nieoczekiwanie Wolfinger. Po zmianie stron gospodarze powinni odzyskać prowadzenie w 69. minucie, ale rzut karnym zmarnował Mchitarjan, największa obecnie gwiazda reprezentacji Armenii. Goście nie zdołali się jednak obronić, w 74. minucie z boiska wyleciał Polvertino, a chwilę później Barsegjan zapewnił gospodarzom wygraną i pozycję lidera grupy 4 dywizji D Ligi Narodów. W tej grupie w czwartek zmierzą się jeszcze reprezentacje Gibraltaru i Macedonii. Armenia - Liechtenstein 2-1 (1-1) Bramki: Marcos Pizzelli (30), Tigran Barsegjan (76) - Sandro Wolfinger (33)