"Szkoda, że to był tylko jeden mecz, bo niedosyt pozostaje i znów trzeba walczyć kolejny rok. Żałuję, że zabrakło nam zimnej krwi, może doświadczenia przy stałych fragmentach gry, przy sytuacjach, które stwarzaliśmy" - dodał szkoleniowiec. Przyznał, że w pierwszych 20 minutach meczu jego zespołowi przeszkadzała nerwowość. "Straciliśmy bramkę, ale wyrównaliśmy, ale potem znów doświadczenie dobrej zawodniczki Fanni Vago dało rywalkom zwycięstwo. Jej rzut wolny był perfekcyjnie wykonany i... odpadliśmy" - ocenił. Podkreślił, że sosnowiczanki dały z siebie we wtorkowy wieczór wszystko. "Tu nie było żadnych kalkulacji. To był debiut Czarnych w Europie i - niestety - od razu odpadliśmy. Oczywiście LM to bez dyskusji poziom wyższy niż nasza ekstraliga. Przyjechał do nas zespół klasowy, mistrz Węgier, godny przeciwnik. Musimy teraz pracować, by za rok było inaczej" - zakończył. Autor: Piotr Girczys gir/ krys/