47-letni Portugalczyk znalazł się w gronie 15 osób, którym postawiono zarzut ustawienia wyniku meczu w celach bukmacherskich. Chodzi o spotkanie rozegrane 4 lutego 2015 roku pomiędzy Olympiakosem Pireus a Atromitosem Ateny - prowadzonym wówczas przez Sa Pinto. Gospodarze wygrali 2-1. O sprawie szeroko pisze serwis ekathimerini.com. A jako pierwsze poinformowało o niej ateńskie radio Sport FM. Obu zespołom grozi karna degradacja o jedną klasę rozgrywkową. Muszą się liczyć również z sankcjami finansowymi - po 3 mln euro na klub. Greckie media donoszą, że należy się spodziewać najsurowszego wymiaru konsekwencji. To efekt złamania kodeksu etycznego greckiej federacji piłkarskiej, konkretnie punktu 27. Śledztwo w tej sprawie trwało pół roku. Komplet materiałów jest już w sądzie.