Jak co roku w styczniu odbył się kolejny już finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem fundacja zbierała pieniądze na rzecz onkologii i hematologii dziecięcej, a do akcji przyłączyło się wielu celebrytów, w tym także polscy sportowcy i działacze sportowi. Furorę zrobiła m.in. aukcja Roberta Lewandowskiego, który zaproponował dwa bilety na dowolny mecz FC Barcelona w rozgrywkach ligowych w tym sezonie oraz możliwość obejrzenia na żywo treningu piłkarzy "Blaugrany". Zwycięzca tej licytacji przekazał fundacji aż 272 tys. złotych. Aukcja "Lewego" przebiła nawet ofertę Rafaela Nadala, który przekazał na WOŚP swoją rakietę i piłkę z podpisami. Sprzęt należący do legendy tenisa wylicytowano ostatecznie za nieco ponad 200 tys. złotych. To następca Lewandowskiego i Piątka? Napastnik przebiera w ofertach, chce grać dla Polski PZPN rozbilł bank na WOŚP. Tyle związek dorzucił do puszki Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy zagrał także Polski Związek Piłki Nożnej. Władze przekazały na licytację cztery ciekawe oferty, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony kibiców. Licytowano m.in. możliwość wniesienia Pucharu Polski przed rozpoczęciem finałowego meczu, podwójny bilet VIP na to spotkanie oraz zwiedzanie stadionu. Ofertę tę wylicytowano za 10 250 złotych. PZPN zaproponował także możliwość wzięcia udziału i obejrzenia treningu z piłkarską reprezentacją Polski kobiet. Zwycięzca aukcji zapłacił za taką gratkę 13 250 złotych. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się licytacja dotycząca kolacji z piłkarską reprezentacją Polski mężczyzn podczas pierwszego dnia zgrupowania i spersonalizowanej koszulki drużyny narodowej. Ofertę tę wylicytowano za 30 250 złotych. Najwięcej piłkarzom i działaczom udało się uzbierać dzięki licytacji, w której wygrać można była dwa zaproszenia VIP do loży prezesa PZPN na mecz "Biało-Czerwonych" w kwalifikacjach do mundialu 2026 i zwiedzania stadionu w dniu meczowym. Ostateczna kwota tej licytacji to 35 250 złotych. Polski Związek Piłki Nożnej dzięki licytacjom dorzucił więc do puszki łącznie 89 tys. złotych. Świetne wieści dla Polaków. Rywale mają problemy, awans coraz bardziej realny