FC Barcelona w aktualnej sytuacji skończyłaby obecny sezon bez żadnego trofeum. "Duma Katalonii" najpierw przegrała El Clasico w ramach Superpucharu Hiszpanii podczas styczniowego wyjazdu do Arabii Saudyjskiej. Następnie "Blaugrana" przegrała w Pucharze Króla z Athleticiem Bilbao. W tamtym momencie Barcelona pozostała w grze o dwa tytuły. Mowa rzecz jasna o Lidze Mistrzów i hiszpańskiej La Liga. W lutym forma drużyny zaczęła rosnąć, a wraz z tym oczekiwania wobec zespołu. Mecz ostatniej szansy dla Barcelony i Lewandowskiego. Wciąż jest nadzieja dla Polaka W pewnym momencie zaczęły się nawet rozważania o możliwym finale Ligi Mistrzów po przejściu Paris Saint-Germain. Drabinka ku temu wyraźnie sprzyjała. Drużyna prowadzona przez Xaviego odpadła ostatecznie po dwumeczu z paryżanami. Pozostała więc jedynie walka o obronienie tytułu mistrzów Hiszpanii, a trzeba powiedzieć, że tu sytuacja jest zdecydowanie najtrudniejsza. Przez dłuższy czas Barca goniła Real Madryt i Gironę w tabeli, ostatecznie udało się doścignąć tylko kataloński zespół. Lewandowski od pierwszych minut. Czas na El Clasico! Na siedem kolejek przed końcem liderem tabeli jest Real Madryt. "Królewscy" mają osiem punktów przewagi na "Dumą Katalonii". Wobec ligowego El Clasico ta przewaga nie musi być jeszcze bezpieczna. Po tym spotkaniu wszystko będzie zdecydowanie bardziej jasne, a nadzieje Barcelony mogą runąć lub ożyć na nowo. Nie ma wątpliwości, że aby "Blaugrana" mogła wygrać, będzie potrzebowała najlepszej wersji Roberta Lewandowskiego, który w ostatnich tygodniach takie przebłyski daje. Szok, Kylian Mbappe oszukał Paris Sain-Germain. To była "zdrada" Hiszpanie nie mają złudzeń i Polak zagra w tym spotkaniu od pierwszych minut. Wątpliwością po stronie Barcelony pozostaje to, kto zagra w środku pola obok Frenkiego de Jonga i Ilkaya Gundogana. Możliwości są dwie. Opcją bardziej defensywną jest Andreas Christensen, a bardziej ofensywną Pedri. Z kolei po stronie Realu Madryt niewiadomą jest dostępność Ferlanda Mendy'ego i to ona wszystko zdeterminuje. Do jedenastki na pewno wróci Aurelien Tchouameni, który nie zagrał w Manchesterze z powodu zawieszenia. Hiszpanie zastanawiają się także, czy El Clasico będzie tym meczem, w którym swoją szansę mógłby dostać Eder Militao. Przewidywany skład FC Barcelony: Marc-Andre ter Stegen, Jules Kounde, Ronald Araujo, Pau Cubarsi, Joao Cancelo; Frenkie de Jong, Pedri/Andreas Christensen, Ilkay Gundogan; Raphinha, Robert Lewandowski oraz Lamine Yamal. Przewidywany skład Realu Madryt: Andrij Łunin, Daniel Carvajal, Antonio Ruediger, Nacho/Eder Militao, Ferland Mendy/Eduardo Camavinga; Aurelien Tchouameni, Toni Kroos, Federico Valverde, Jude Bellingham; Vinicius Junior oraz Rodrygo Goes. To hitowe El Clasico rozpocznie się o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl. Transmisję przeprowadzi Eleven Sports 1. Studio od 19:00.