- Na pewno jest to trudny przeciwnik, ale wszyscy jesteśmy dobrej myśli, wszyscy też chcemy przywieźć z Austrii korzystny wynik - przekonuje popularny "Lewy". Po chwili namysłu młody piłkarz dodał: - Wiemy co grają Austriacy, jesteśmy solidnie przygotowani. Tuż przed meczem czekają nas ostatnie wskazówki, a potem będzie już tylko boisko. - przekonuje lider klasyfikacji strzelców naszej Ekstraklasy. Młody napastnik pozyskany do Poznania przed sezonem ze Znicza Pruszków, robi wręcz furorę w rozgrywkach Ekstraklasy i nie tylko, strzelając bramki niemal jak na zawołanie. Co najważniejsze nie odbija mu "sodówka" , nie boi się też presji mediów związanej z jego osobą. - Nie odczuwam presji. Moim zadaniem jest strzelać bramki, a jeśli mam ku temu okazję to po prostu to robię - mówi z dużym uśmiechem i rozbrajającą szczerością.