FC Barcelona przyleciała do Stanów Zjednoczonych, by jak najefektywniej przygotować się do sezonu 2023/2024, który zbliża się wielkimi krokami. Ekipa "Dumy Katalonii" będąc za oceanem, ciężko trenuje, mając z tyłu głowy, że już za chwilę przystąpią do obrony mistrzowskiego tytułu, a także rozpoczną zmagania w prestiżowej Lidze Mistrzów. Efekty pracy podopiecznych Xaviego zostały już zweryfikowane przez takie zespoły Arsenalu oraz Realu Madryt. O ile po meczu z angielską drużyną, szkoleniowiec katalońskiego klubu mógł czuć niezadowolenie, a także spory niedosyt, o tyle po końcowym gwizdku w starciu z Realem, poczuł wielką dumę. Jego podopieczni zagrali koncertowo, pewnie pokonując rywali ze stolicy aż 3:0. Wszystko na oczach kilkudziesięciu tysięcy rozentuzjazmowanych fanów futbolu, którzy nie mogli narzekać na ogólną jakość czysto piłkarską tego widowiska. FC Barcelona pokonała Real w EL Clasico. Robert Lewandowski dodał wyjątkowe zdjęcie Tempo mecz od pierwszej do ostatniej minuty sugerowało, że żadna z drużyn nie odpuści, a sam mecz nie może być rozpatrywany w kategorii, tylko i wyłącznie meczu sparingowego. Bez cienia wątpliwości, zarówno Barcelona, jak i Real Madryt stworzyły świetny spektakl, w którym nie zabrakło bramek (a mogło ich być znacznie więcej), zaangażowania, ale przede wszystkim walki niemal o każdą piłkę. Polak został bohaterem. Gol, asysty i wywalczona czerwona kartka, a także awans. Niestety, ale pomimo faktu, że Barcelona strzeliła odwiecznym rywalom aż trzy bramki, Robert Lewandowski nie był zaangażowany w zdobycie żadnej z nich. 35-letni Polak nie zachwycił kibiców swoją grą, będąc kompletnie niewidocznym. Słabsza dyspozycja dnia nie przeszkodziła mu jednak, by dodać osobliwy post, nawiązujący do finalnego rezultatu. Za pośrednictwem swojego Instagrama dodał zdjęcie drużyny, cieszącej się tuż po strzeleniu jednej z bramek. Fotografię okrasił wyjątkowym podpisem, które zachwyciło nie tylko fanów "Dumy Katalonii". Warto nadmienić, że prestiżowe starcie z Realem Madryt nie było ostatnim spotkaniem Barcelony na amerykańskiej ziemi. Podopiecznych Xaviego czeka jeszcze ostatni mecz z drużyną AC Milan. Spotkanie zostało zaplanowane na środę 2 sierpnia na godzinę 5:00 czasu polskiego.