Strony bbyły bliskie porozumienia po trwających od miesiąca negocjacjach. Z inicjatywą przedłużenia współpracy wyszedł PZPN. - Niczego nie można wykluczyć, ale jeszcze nic takiego się nie stało. Dopiero przyjechałem do Wronek - powiedział nam o godz. 11.30 prezes PZPN-u Michał Listkiewicz. - Kontrakt nie jest jeszcze podpisany, ale może się to stać w każdej chwili - potwierdził nam rzecznik PZPN-u i członek zarządu związku Zbigniew Koźmiński. - Finansowo jesteśmy już z trenerem dogadani, ale pozostała jeszcze kwestia uzgodnienia praw do wizerunku Leo Beenhakkera. Koźmiński zapewnił nas, że PZPN ma już kilka "firm zewnętrznych", które chcą sponsorować nowy kontrakt Beenhakkera. - Pozostaje jeszcze wybór jeden z nich na zasadzie kto da więcej - dodaje rzecznik PZPN-u. Tuż przed godz. 12 prezes Listkiewicz potwierdził, że Leo będzie prowadził kadrę co najmniej do końca listopada 2009 r., czyli do końca eliminacji do mistrzostw świata w RPA!