Biało-czerwoni przegrali w Odense 0:2, a mecz z Duńczykami był debiutem Beenhakkera w roli trenera polskiej kadry. - Obie bramki padły po stracie piłki w pomocy na naszej połowie, więc nie można zrzucać winy na obrońców - podkreślił Holender. - Jest problem ze stylem gry. To nie my odbieraliśmy piłkę rywalom, a oni nam. Oddawaliśmy za łatwo piłkę, ale obok bardzo złych, były również bardzo dobre momenty - stwierdził selekcjoner. - Spotkanie w Odense było szansą dla tych, którzy przegrali mundial. W międzyczasie obejrzałem mnóstwo meczów z udziałem polskich piłkarzy. Widziałem wielu kandydatów do gry w kadrze, ale proszę nie oczekiwać, że teraz podam nazwiska powołanych na Finlandię. Zresztą to nie jest kwestia pojedynczych piłkarzy. Główny problem polega na czym innym. Wciąż mam to samo wrażenie, jakie miałem oglądając Polskę podczas mundialu: widzę 11 piłkarzy, ale nie widzę zespołu - zakończył Beenhakker. - Mogę po tym meczu powiedzieć Polakom: nie bądźcie tak surowymi krytykami dla swojej reprezentacji. Ja na waszym miejscu miałbym wiele powodów do optymizmu. Znam Beenhakkera i wiem, że zadba o atmosferę i taktykę, a piłkarzy to wy już macie dobrych - skomentował trener Duńczyków Morten Olsen. Zobacz galerię zdjęć z meczu Dania - Polska