W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę mieli gospodarze, ale nie zdołali udokumentować jej bramką. Najlepszą sytuację zmarnowali w 33. minucie Dawid Nowak (grający po raz pierwszy po kontuzji w wyjściowym składzie) oraz Tomasz Wróbel. W obu przypadkach - przedzielonych kilkoma sekundami - fenomenalnie interweniował Mucha. Dwukrotnie w sukurs Legii przyszedł też sędzia liniowy, który błędnie podnosił chorągiewkę, gdy napastnicy GKS-u wychodzili na czyste pozycje. Goście też mieli dobrą okazję - w 39. minucie ładną kontrę stołecznego zespołu silnym strzałem zakończył Sebastian Szałachowski. Na posterunku był jednak Łukasz Sapela, który jeszcze raz w tym meczu miał okazję wykazać się swoim kunsztem. W 78. minucie znów zatrudnił go Szałachowski. Bohaterem meczu był jednak bramkarz Legii. Mucha w drugiej połowie dwukrotnie wygrał pojedynki sam na sam (z Wróblem i Nowakiem). W tej drugiej sytuacji tuż przed końcem meczu popędził za piłką i wślizgiem zapobiegł dobitce... Ta ostatnia interwencja Słowaka uratowała trzy punkty dla Legii, bowiem w 82. minucie arbiter Robert Małek podyktował kontrowersyjnego wolnego dla gości z 27 metrów, a pięknym strzałem prostym podbiciem popisał się Maciej Iwański. W ten sposób przerwana została seria Sapeli ponad 700 minut bez puszczonego gola. ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU GKS - LEGIA GKS BEŁCHATÓW - LEGIA WARSZAWA 0:1 (0:0) Bramka - Iwański (82) GKS: Sapela - Fonfara (87. Janus), Pietrasiak, Lacić, Tosik - Wróbel, Rachwał, Gol, Małkowski (68. Cetnarski) - Rachwał, Costly (81. Kuświk). Legia: Mucha - Rzeźniczak (46. Kumbev), Choto, Jędrzejczyk, Kiełbowicz - Radović, Borysiuk (74. Jarzębowski), Smoliński (58. Grzelak), Iwański, Rybus - Szałachowski. Sędziował: Robert Małek (Zabrze). Żółte kartki: Gol, Costly, Lacic, Wróbel (wszyscy GKS). Widzów: 4000. W innych meczach 15. kolejki: Polonia Warszawa - Polonia Bytom 1:0 Zagłębie Lubin - Lech Poznań 0:1 Cracovia - Piast Gliwice 3:2 Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk 0:0 Ruch Chorzów - Korona Kielce 0:0