Zadowolony z postawy swoich piłkarzy, a szczególnie z ogromniej ambicji i zaangażowania był trener Legii Jan Urban. - Niemieckie drużyny są wymagającymi rywalami, gdyż są wybornie przygotowane pod względem fizycznym. Wiedziałem, że nie będzie to łatwy mecz. Dlatego słowa pochwały dla piłkarzy, że przegrywając, potrafili odrobić straty z nawiązką przy tak trudnych warunkach. Pokazali, że chcieli wygrać mecz, a nie odbębnić - powiedział Jan Urban, cytowany przez serwis legia.com. Grę legionistów chwalił również trener rywali. - Rozegraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej szybko objęliśmy prowadzenie i staraliśmy się grać z kontry. Po przerwie nasz rywal zagrał z ogromną determinacją. Cieszę się, że zmierzyliśmy się z warszawskim zespołem. W kadrze Legii gra kilku bardzo dobrych zawodników, a drużyna regularnie uczestniczy w międzynarodowych rozgrywkach oraz walczy o tytuł Mistrza Polski - powiedział dziennikarzom legia.com Juergen Seeberger. W środę Legia zagra kolejny sparing. Rywalem będzie trzecioligowe Rott Weiss Essen. Przed tym spotkaniem trener Jan Urban będzie miał już do dyspozycji obrońcę Marcina Komorowskiego, który we wtorek podpisał kontrakt ze stołecznym klubem i jeszcze tego samego dnia późnym wieczorem ma dojechać do Hennef. Alemannia Akwizgran - Legia Warszawa 1:2 (1:0) 1:0 Brinkmann (7) 1:1 Astiz (73) 1:2 Paluchowski (83) Legia: Wojciech Skaba - 25. Jakub Rzeźniczak (46. Inaki Descarga), Inaki Astiz, Dickson Choto, Tomasz Kiełbowicz - Miroslav Radović (67. 18. Kamil Majkowski), Ariel Borysiuk (67. Method Mwanjali), Maciej Iwański, Piotr Giza, Maciej Rybus (67. Piotr Rocki) - Adrian Paluchowski. Alemannia: Stephan Strauss (46. Dario Hohs)- Pekka Lagerblom, Andreas Lasnik, Daniel Brinkmann, Florian Muller, Seyi Olajengbesi (61. Felix Maas), Herve Oussale, Patrik Milchrakm, Mirko Casper, Łukasz Szukała - Timo Achenbach.