Wygląda na to, że te dwa kluby stoczą bój o tego piłkarza. Być może nie tylko tego, gdyż oba zespoły chcą pozyskać także Michała Golińskiego. Madej zagra dziś w podstawowym składzie "Kolejorza" w meczu Pucharu Polski z Arką Gdynia. Niemal przesądzone jest jednak, że po prawie dwuipółletniej przygodzie z Lechem piłkarz po rundzie jesiennej opuści Poznań. Czy przejdzie do Wisły Kraków? - Ten zawodnik pasuje do naszej koncepcji - powiedział trener Wisły Henryk Kasperczak. Madejem jednak zainteresowana jest nadal Legia Warszawa, która także złożyła Lechowi ofertę. Zagraniczne kluby - jeden niemiecki i jeden portugalski - ograniczyły się tylko do wysłania obserwatorów na mecze z udziałem Madeja. Sprzedaż Madeja w przerwie zimowej to dla poznańskiego klubu ostatnia szansa zarobienia na jego transferze. W czerwcu 2005 r. 22-letniemu pomocnikowi kończy się kontrakt i wówczas mógłby on odejść za darmo. Wisła i Legia chciałyby jednak mieć go w składzie już na rundę wiosenną, dlatego są skłonne zapłacić. Kasperczak potwierdził też, że Wisła jest zainteresowana Michałem Golińskim. - Ten piłkarz jest na naszej tapecie. W lecie będzie wolnym zawodnikiem, ale może już wcześniej trafi do nas, bo w Lechu mu nie płacą, sprawa trafiła do sądu PZPN - stwierdził Kasperczak. "Goliną" interesuje się też Dyskobolia Grodzisk Wlkp. oraz niezmiennie Legia Warszawa, nie zważając na deklaracje Golińskiego co do jego niechęci wobec tego klubu.