Mario Zagallo swoją przygodę z futbolem zaczął od występów w juniorskich zespołach America Rio de Janeiro i CR Flamengo. W barwach drugiego ze wspomnianych klubów Brazylijczyk rozpoczął swoją karierę seniorską, gdzie w latach 1951-1958 był podstawowym zawodnikiem "Czerwono-Czarnych". Wyjątkiem był rok 1952, kiedy to Zagallo przebywał na wypożyczeniu w America FC. W 1958 roku Brazylijczyk został zawodnikiem klubu Botafogo FR. W barwach tej drużyny występował aż do 1965 roku. Następca Lewandowskiego w Bayernie dostał pytanie o Polaka. Jego słowa mówią wiele Znacznie większe sukcesy Mario Zagallo odnosił w piłce reprezentacyjnej. Choć w narodowych barwach wystąpił zaledwie 33 razy, przyczynił się on do triumfu swojej drużyny na mistrzostwach świata w 1958 i 1962 roku. Osiem lat później Zagallo po raz kolejny pojechał na mundial. Wówczas jednak pełnił nieco inną funkcję - był bowiem selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Już za pierwszym podejściem byłemu piłkarzowi udało się poprowadzić drużynę do zwycięstwa. Sensacyjny pomysł klubów z Arabii Saudyjskiej. Jak na to zareaguje UEFA? Swoją przygodę z piłką nożną jako szkoleniowiec Mario Zagallo zakończył w 2006 roku. Od tamtej pory Brazylijczyk korzystał z życia na "sportowej emeryturze". W ostatnim czasie utytułowany piłkarz i trener zmagał się z problemami zdrowotnymi. W ubiegłym roku 92-latek był hospitalizowany przez prawie dwa tygodnie z powodu infekcji dróg oddechowych. Teraz w mediach pojawiły się informacje mówiące o tym, że Zagallo po raz kolejny trafił do szpitala. Mario Zagallo trafił do szpitala. Pracownicy placówki przekazali dobre wieści Jak donoszą brazylijskie media, 92-latek kilka dni po świętowaniu urodzin trafił do placówki medycznej w Rio de Janeiro z powodu infekcji dróg moczowych. Wieści te mocno zaniepokoiły fanów Brazylijczyka. Nic dziwnego, w przypadku tak podeszłego wieku każda choroba lub infekcja jest bowiem potencjalnym zagrożeniem życia. Pracownicy szpitala zapewniają jednak, że nie ma powodów do obaw. Stan Mario Zagallo jest bowiem stabilny, mężczyzna jest przytomny i oddycha samodzielnie. Na ten moment jednak nie wiadomo, jak długo będzie on hospitalizowany. A jednak to nie były tylko plotki o Annie Lewandowskiej. I jeszcze te nowe fotki z treningu "Lewego"