Słynna piłkarska rodzina, której trzech członków reprezentowało swój kraj w mistrzostwach świata (Tomas Balcazar, Javier "Chicharo" Hernandez oraz Javier "Chicharito" Hernandez), pogrążyła się w żałobie. Balcazar zmarł w swojej rodzinnej Guadalajarze. O jego śmierci poinformował Meksykańska Federacja Piłkarska (FMF). "Meksykańskie drużyny narodowe opłakują wielką stratę Tomasa Balcazara Gonzaleza" - napisała FMF na swoim oficjalnym koncie na Twitterze. "Były zawodnik reprezentacji Meksyku i legenda meksykańskiego futbolu. Dołączamy do smutku jego rodziny i przyjaciół" - czytamy dalej.Balcazar przez prawie całą swoją karierę grał w Chivas Guadalajara. Słynny meksykański klub również wykorzystał media społecznościowe, aby złożyć hołd swojej ikonie. "Club Deportivo Guadalajara jest w żałobie, jedna z największych legend meksykańskiego futbolu opuściła nas. Dziękujemy za mistrzostwa, olbrzymie dziedzictwo, które pozostawiłeś w naszej historii, a przede wszystkim za to jakim byłeś człowiekiem" - takiej treści wpis pojawił się na koncie Chivas na Twitterze. Balcazar dołączył do Chivas w wieku 17 lat i grał w klubie przez ponad dekadę. Zaliczył ponad 300 występów w drużynie z Guadalajary. Wchodził w skład słynnego zespołu "Campeonisimo", który zdominowała meksykański futbol w latach 50. i 60.W 1958 roku zakończył sportową karierę i został asystentem trenera Javiera de la Torre w Chivas. Wtedy nastąpił złoty okres w dziejach klubu - w ciągu 10 lat piłkarze Chivas zdobyli 15 trofeów. Balcazar, który grał jako napastnik, odcisnął również swoje piętno w reprezentacji, strzelając gola w meczu z Francją na mundialu w 1954 roku. Podczas tych mistrzostw świata Meksyk zdobył tylko dwie bramki.56 lat później to osiągnięcie powtórzył jego wnuk, który strzelił gola w wygranym przez Meksyk meczu z Francją 2-0 w grupie A MŚ w RPA w 2010 roku. RK