62-letni dziś Lineker w reprezentacji Anglii zagrał 80 razy i zdobył 48 goli. Grał też w Leicester City, Evertonie, Tottenhamie i Barcelonie. Po zakończeniu kariery szybko odnalazł się mediach i stał się cenionym komentatorem, a także miał swoje własne programy. "Przyszłość będzie Barcelony" Jury nagrody, której patronem jest nieżyjący już hiszpański pisarz i poeta, wybrało Linekera za "umiejętność komunikacji, a także ironiczne, a zarazem krytyczne spojrzenie na piłkę nożną". Podczas gali Lineker komentował to, co obecnie dzieje się m. in. w Barcelonie. Wiele komplementów dostał Pedri. - To wyjątkowy zawodnik, inny od reszty, który ma niemal wszystko. Nie jest Messim, bo drugiego Messiego nie będzie - podkreśla Lineker. - Barcelona ma sporo młodych, a już świetnych graczy. Przyszłość powinna do nich należeć. Nie jest jednak łatwo Xaviemu prowadzić jeden z największych klubów na świecie. Nie wierzył w Lewandowskiego Anglik przyznał też, że był zaskoczony ściągnięciem do Barcelony Lewandowskiego. - Bez wątpienia to była dla mnie niespodzianka. To jeden z najlepszych napastników na świecie. To wyjątkowy snajper - twierdzi Lineker. Graczem Barcelony był przez trzy lata (1986-89), ale zapewne, ze to wciąż jego drugi dom. Jako ambasador La Liga na Wyspach Brytyjskich na bieżąco jest z wydarzeniami w hiszpańskiej ekstraklasie. Przyznał jednak, że najbardziej brakuje mu Leo Messiego w Barcelonie. - Mam nadzieję, że tu wróci. Chciałbym go znów zobaczyć w Barcelonie. To byłoby cos wyjątkowego, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę smutny sposób w jaki klub się z nim rozstał - zaznacza Anglik. Nie po drodze z Mourinho Zanim jeszcze odebrał nagrodę na twitterze pokazał zdjęcie Messiego z Xavim w koszulkach Barcelony i podpisał 2024. To sugestia Linekera, że wtedy Argentyńczyk wróci na Camp Nou. Angielski komentator przyznał też, że od kiedy jest pod drugiej stronie barykady - jako dziennikarz zmieniły się jego relacje z niektórymi menedżerami. To efekt wspomnianej ironii i krytycznego spojrzenia na futbol. - Nie wiem z jakiego powodu, ale Jose Mourinho ze mną nie rozmawia. Nie za dobre mam też relacje z Aleksem Fergusonem. Za to nie mam problemów z Jurgenem Kloppem czy Pepem Guardiolą - zapewnił.