Sen z powiek trenerowi Jackowi Zielińskiemu oraz jego współpracownikom spędza tylko uraz Jasmina Buricia. Bramkarz Lecha od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją mięśnia czworogłowego, której nabawił się w końcówce meczu z Legią Warszawa (1-0). Wówczas to popularny "Jasiu", tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra, wykopywał piłkę i pechowo się poślizgnął. Z powodu tego nieszczęśliwego zdarzenia Bośniak musiał opuścić ostatnią ligową potyczkę z Arką Gdynia (2-0), a w bramce przyzwoicie zastąpił go Krzysztof Kotorowski. Wszystko wskazuje na to, że w sobotę na Suchych Stawach będzie podobnie, choć lekarze poznańskiego klubu wciąż walczą z upływającym czasem. Sam zainteresowany bierze udział w treningach z kolegami, ale wykonuje tylko niektóre ćwiczenia. Sztab szkoleniowy " Kolejorza" z trenerem Zielińskim na czele bierze jednak pod uwagę, że pod Wawelem może zabraknąć rosłego piłkarza z Bałkanów.