Po tym zwycięstwie podopieczni Czesława Michniewicza zrównali się punktami z prowadzącą w tabeli Wisłą Kraków. Mistrzowie Polski w sobotę pokonali u siebie Pogoń Szczecin 2:1. Kibice "Kolejorza" z pewnością nie spodziewali się tak udanego występu swoich pupili we Wronkach, gdzie piłkarze Lecha w historii pojedynków z Amiką jak dotychczas wygrali tylko raz, kiedy "Kuchenni" debiutowali w ekstraklasie. To drugie zwycięstwo będzie więc szczególnie miło zapamiętane. Lech objął prowadzenie w 23. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Reissa celnym strzałem głową popisał się Błażej Telichowski. Piłkarze Amiki mieli mnóstwo okazji do wyrównania, jednak to z dwóch kolejnych goli cieszyli się kibice "Kolejorza", a w głównej roli wystąpił Krzysztof Gajtkowski. Napastnik Lecha najpierw w 66. minucie bezlitośnie wykorzystał fatalny błąd bramkarza gospodarzy, Radosława Cierzniaka, a pięć minut później pięknym wolejem sfinalizował kolejne precyzyjne dośrodkowanie Piotra Reissa. Trzy minuty przed końcem podopieczni Maciej Skorży zdobyli co prawda honorową bramkę, po tym jak Kotorowskiego pokonał Bułgar Iljan Micanski, ale ostatnie słowo należało do gości. Po szybkim kontrataku i podaniu Pawła Sasina wynik meczu ustalił Damian Nawrocik. Zobacz WYNIKI oraz OPISY spotkań 6. kolejki Zobacz skróty meczów w naszym Magazynie Ligowym