Po meczu nie mógł przeboleć błędnych decyzji arbitra Tomasza Cwaliny. "Sędzia był szkodnikiem i szkoda tego boiska, że zostało zniszczone, bo mecz mógł się w ogóle nie odbyć" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" - Piotr Lech. "Ja mam już swoje lata, ale coś takiego, jak dzisiaj, widziałem po raz pierwszy. Golkiper Górnika liczy się z karami jakie spadną na niego ze strony własnego klubu i PZPN "Wyślę rachunek sędziemu Cwalinie, żeby za mnie zapłacił. Nie może być bowiem tak, że niektórzy są niewinni, a inni są wciąż karani" - dodał Lech.