Na Emirate Stadium gole dla "Kanonierów" strzelali kolejno Emmanuel Adebayor (z karnego), Cesc Fabregas i Tomas Rosicky. Podopieczni Arsena Wengera już od 50. minuty grali w osłabieniu (czerwona kartka Senderosa po faulu na Kanu), ale "The Pompeys" stać było tylko na honorową bramkę, którą zdobył Nigeryjczyk Nwankwo Kanu, niegdyś czołowy snajper "The Gunners". Zwycięstwo kolegów oklaskiwał z ławki rezerwowych Łukasz Fabiański. Drugiej z rzędu porażki doznał Manchester City. Podopieczni Svena Gorana Erikssona przegrali na wyjeździe z Blackburn Rovers 0:1. Na Ewood Park zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił w... 13. minucie Benni McCarthy. Obie drużyny kończyły mecz w osłabieniu (czerwone kartki Tugaya i Dunne'a). Gorycz porażki musieli przełknąć także piłkarze Chelsea Londyn. Sposób na "The Blues" znalazła Aston Villa, która przed własną publicznością wygrała 2:0. Prowadzenie podopiecznym Martina O'Neila dał dwie minuty po przerwie Zat Knight, który zaskoczył Petra Cecha strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ekipę Jose Mourinho dobił dwie minuty przed końcowym gwizdkiem Gabriel Agbonlahor, po wspaniałej akcji Ashley'a Younga. Zobacz WYNIKI i STRZELCÓW GOLI w spotkaniach 5. kolejki Premier League oraz TABELĘ angielskiej ekstraklasy