Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kylian Mbappe przeraził fanów Realu Madryt. Jest pierwsza diagnoza

Kibice Realu Madryt po wtorkowym spotkaniu w Bergamo mieli wiele powodów do zadowolenia. Najważniejszym był fakt, iż "Królewscy" pokonali będącą w wysokiej formie Atalantę (3:2), poprawiając swoją trudną sytuację w tabeli Ligi Mistrzów. Ponadto Vinicius wrócił do gry - i to z hukiem, bo notując bramkę i asystę. Świetne nastroje psuła tylko sytuacja z pierwszej połowy, gdy boisko z kontuzją opuścił Kylian Mbappe. Carlo Ancelotti wypowiedział się o zdrowiu podopiecznego już na konferencji pomeczowej.

Kylian Mbappe opuszczający boisko z kontuzją
Kylian Mbappe opuszczający boisko z kontuzją/MARCO BERTORELLO / AFP/AFP

Do gry dopiero co wrócił Vinicius, ale boisko z urazem opuścił Kylian Mbappe. Pech nie opuszcza w tym sezonie zawodników Realu Madryt, ale fanów podczas konferencji uspokajał Carlo Ancelotti.

Real Madryt uderzył pięścią w stół w Bergamo

Piłkarze Realu Madryt doskonale zdają sobie sprawę z tego, że pierwsze miesiące tego sezonu są w ich wykonaniu rozczarowujące. Pozwolili FC Barcelona pobić się na Santiago Bernabeu i zdystansować w tabeli, a do tego w pierwszych pięciu kolejkach Ligi Mistrzów zaliczyli aż trzy porażki. Ostatnie tygodnie przyniosły jednak zmianę - przynajmniej na krajowym podwórku. "Królewscy" wykorzystali liczne wpadki "Blaugrany" i dziś zależą od siebie. Tracą do odwiecznego rywala dwa punkty, ale mają w zanadrzu zaległy mecz z Valencią.

Plan na wtorek był zatem jasny - podtrzymać tendencję wznoszącą i pokonać Atalantę w Bergamo. Sprawa nie była jednak prosta, bo Włosi stanowią jedną z rewelacji początku sezonu. Ostatecznie jednak przyjezdni dopięli swego. Choć obserwowaliśmy wyrównane starcie, to Real wyszedł z niego z tarczą, wygrywając 3:2. Świetną wiadomością dla fanów był z pewnością powrót Viniciusa. Brazylijczyk rozegrał pierwszy mecz po kontuzji i od razu wszedł w rolę lidera, samemu strzelając bramkę, a do tego asystując Jude'owi Bellinghamowi. Zgarnięcie trzech punktów pozwoliło "Królewskim" złapać oddech przed dwoma ostatnimi kolejkami Ligi Mistrzów.

Najpierw wielki moment Mbappe, a potem kolejny powód do niepokoju

Kylian Mbappe świetnie rozpoczął wtorkowe spotkanie. Już w dziesiątej minucie wykorzystał podanie Brahima Diaza, świetnie przyjął piłkę, po czym strzelił swoją 50. bramkę w Lidze Mistrzów. Dzięki temu zrównał się w klasyfikacji strzelców wszechczasów ze swoim rodakiem, Thierrym Henrym.

Niestety, fani "Królewskich" znów nie mogli dłużej śledzić poczynań duetu Mbappe - Vinicius. Jeszcze przed przerwą usiadł na murawie i poprosił o zmianę. Chociaż wyglądało to niepokojąco, pierwsze doniesienia są pozytywne. Hiszpanie piszą o przeciążeniu mięśniowym, podobnym do tego, które w tym sezonie wykluczyło Francuza z derbów przeciwko Atletico. W podobnym tonie wypowiedział się na konferencji Carlo Ancelotti.

Kontuzja Mbappe nie wygląda poważnie, to przeciążenie

~ wyznał włoski szkoleniowiec

W środę 25-latek przejdzie w Madrycie badania. Na ten moment wydaje się jednak, że nie grozi mu dłuższa przerwa. Przypomnijmy, że już 18 grudnia "Królewscy" zagrają o Puchar Interkontynentalny.

"As Sportu 2024"/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Iga Świątek kontra Wilfredo Leon. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

AS Sportu 2024. Iga Świątek VS Wilfredo Leon. WIDEO/InteriaSport.pl/Interia.tv
Kylian Mbappe/Jose Breton/Pics Action/NurPhoto
Carlo Ancelotti/
Kylian Mbappe i Vinicius Junior (Real)/ Oscar Barroso / Studio Milagro / DPPI via AFP

 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem