Optymistą w sprawie powrotu do "Białej Gwiazdy" jest także sam zainteresowany. - Wszystko wskazuje na to, że moim nowym klubem będzie Wisła, ale nie chcę przesądzać, bo kontraktu jeszcze nie podpisałem - powiedział Marcin Kuźba "Dziennikowi Polskiemu". Bardziej skomplikowana sytuacja dotyczy innego byłego wiślaka - Kamila Kosowskiego. - Z Kamilem jest trudniej niż z Marcinem Kuźbą. W grę wchodzą duże pieniądze. Zobaczymy, jak Niemcy ustosunkują się do Kosowskiego - wyjaśnił Kasperczak. FC Kaiserslautern może bowiem chcieć zatrzymać Polaka i zapłacić klubowi z ulicy Reymonta 500 tysięcy euro za wypożyczenie na kolejny sezon.