27-letni piłkarz odszedł z Krakowa do Olympiakosu przed sezonem, choć czynił starania o przedłużenie kontraktu. Strony nie porozumiały się jednak w sprawach finansowych. Wkróce po przeprowadzce do Grecji Kuźba musiał poddać się operacji i stracił całą pierwszą rundę. Ostatnio zakończył rehabilitację, wciąż gra jednak mało. Kontrakt Kuźby z Olympiakosem wygasa w czerwcu. Piłkarz chętnie znów zagrałby w Krakowie. - W trakcie rundy na pewno nie wrócę do Wisły. Jednak nic nie będzie stało na przeszkodzie po zakończeniu sezonu. Niby nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale w Wiśle czułem się naprawdę wyśmienicie - powiedział Kuźba "Faktowi". - Widzę, że prezes Cupiał ściąga do drużyny najlepszych chłopaków. Szkoda, że przed sezonem pozwolił odejść Kosowskiemu, Uche i mnie. Gdyby nie to, może Wisła byłaby teraz w Lidze Mistrzów.