Obaj Brazylijczycy prawdopodobnie wystąpią od pierwszych minut w sobotnim spotkaniu na Santiago Bernabeu w Madrycie. Szkoleniowiec Barcelony nie zgadza się jednak z opinią, że faworytem 151. "Gran Derbi" są jego podopieczni, którzy w pięciu ostatnich ligowych spotkaniach zanotowali pięć zwycięstw i strzelili rywalom 18 bramek. "Powiedzieć już z przekonaniem, że wygramy w Madrycie, to zwyczajny brak szacunku dla zespołu z taką historią jak Real" - zaznaczył ku zdziwieniu zgromadzonych dziennikarzy Rijkaard, który na pytanie co będzie kluczem do zwycięstwa, lakonicznie odpowiedział: "Kluczem do wygranej w sobotę będzie strzelenie więcej bramek od rywali..."