Wtorkowe spotkanie z dziennikarzami rozpoczęło się z 40-minutowym opóźnieniem, jednak opiekun Anglików chętnie odpowiadał na każde pytanie, zadawane w większości przez przedstawicieli mediów angielskich. Pytania do Erikssona dotyczyły głównie presji jaka ciąży na reprezentacji Anglii po nieudanych mistrzostwach Europy oraz remisie z Austrią w pierwszym meczu eliminacji do mistrzostw świata. Trzeba przyznać, że brytyjskie media wcale nie patyczkują się z Erikssonem, zadając mu wiele kłopotliwych pytań. - Nie boję się odpowiedzialności, prowadziłem wiele zespołów, wiem na czym polega ta praca. Z Polakami w środę musimy zagrać o wiele lepiej, zwłaszcza w grze obronnej, niż z Austrią i musimy być skoncentrowani do końca meczu - stwierdził opiekun Anglików. Eriksson zapytany o polską drużynę z meczu z Irlandią Płn pochwalił postawę Sebastiana Mili, dwóch skrzydłowych, ale nie miał za wiele do powiedzenia o napastnikach. - W związku z tym, że jeden z nich otrzymał w Belfaście czerwoną kartkę nie wiem kogo trener Polaków wystawi do gry w napadzie. Aha... i macie jeszcze dobrego bramkarza - zakończył z uśmiechem Eriksson. Szwedzki szkoleniowiec poinformował również, że przeciwko Polsce na pewno zagra David Beckham, który narzekał na ból żeber. Eriksson ma nadzieję, że kapitan Anglików pomoże w osiągnięciu dobrego wyniku. Andrzej Łukaszewicz, Paweł Pieprzyca; Katowice Wszystkie spotkania eliminacji MŚ 2006 można śledzić w naszym serwisie NA ŻYWO