O nowym pomyśle FIFA jako pierwszy poinformował "New York Times". Trudno zakładać, że anonsowany projekt okaże się rozwiązaniem zaakceptowanym bez głosu sprzeciwu. Jego istotą jest bowiem nie zerwanie, lecz czasowe zawieszenie obowiązujących kontraktów. Tymczasem zdecydowana większość piłkarzy-obcokrajowców, potępiająca zbrojną agresję Federacji Rosyjskiej na niepodległą Ukrainę, nie chce mieć z krajem agresora nic wspólnego. Jak czytamy w publikacji amerykańskiego dziennika, zawodnicy grający na co dzień w Premier Lidze będą mogli związać się z klubami spoza Rosji - ale tylko do końca bieżącego sezonu. Zostaną zobligowani, by najpóźniej 1 lipca ponownie zameldować się u obecnych pracodawców. Wojna na Ukrainie. FIFA obawia się reperkusji prawnych FIFA zamierza uciec w ten sposób od radykalnych decyzji, bojąc się potencjalnych konsekwencji prawnych, które w tej chwili są trudne do zdefiniowania. Stąd zamysł postawienia na bezprecedensowy manewr, dający możliwość powrotu do punktu wyjścia. W lidze rosyjskiej występuje obecnie 133 cudzoziemców. Wśród nich jest czterech Polaków: Grzegorz Krychowiak (FK Krasnodar), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa), Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa) i Rafał Augustyniak (Urał Jekaterynburg). Trzej pierwsi znaleźli się w kadrze Czesława Michniewicza na dwa najbliższe mecze reprezentacji Polski. Wciąż nie wiadomo jednak, jaka będzie stawka spotkań zaplanowanych na 24 i 29 marca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że FIFA może przełożyć baraże z udziałem Polaków na czerwiec. ZOBACZ TAKŻE: