Pomocnik Wisły zdobył w tym sezonie pierwsze w karierze mistrzostwo kraju stąd jego radość była podwójna. - Szkoda trochę, że plany pokrzyżowała mi kontuzja, której nabawiłem się na początku rundy. Niemniej jednak, bardzo się cieszę, że mogłem z kolegami świętować mistrzostwo Polski, dla mnie pierwsze w karierze. Jest dziś we mnie wielka radość i wielki entuzjazm - powiedział reprezentant Polski. - Runda nie była taka jakbym sobie życzył ponieważ pokrzyżowała mi plany kontuzja, o której wspomniałem. Później wchodziłem na końcowe fragmenty spotkań. Myślę, że ten rok skoro zaczął się tak pechowo w pierwszym półroczu, to w drugim będzie zdecydowanie lepiej. Liczę, że będę mógł w pełni zaprezentować się krakowskiej publiczności. Kukiełka, którego trener Paweł Janas widzi w środku pola polskiej reprezentacji liczy, że Wisła zagra w tym roku w Champions League. - Nie chce składać deklaracji. Każdy by chciał i jest to nasz cel, aby awansować do Ligi Mistrzów. Zrobimy wszystko, aby znaleźć się w elicie najlepszych. Damy z siebie wszystko i będziemy walczyć do ostatniej minuty i do ostatniego gwizdka, aby sprawić radość kibicom, działaczom, prezesom i samym sobie - zakończył "Kuki". Rozmawiał: Andrzej Łukaszewicz. Zobacz galerię zdjęć z fety mistrzowskiej w Krakowie