- Na szczęście wszyscy są już zdrowi i do dyspozycji trenera. Po wtorkowych konsultacjach medycznych do zajęć na pełnych obrotach wracają Kuba i Rafał - oznajmij na początku zajęć lekarz kadry, Jacek Jaruszewski. Poranne zajęcia trwały 90 minut i w przeważającej części prowadził je asystent selekcjonera Rafał Ulatowski. Leo Beenhakker przyglądał się, poprawiał fryzurę i pokrzykiwał na swoich podopiecznych. Na koniec treningu kadrowicze mocno ostrzeliwali jedną z bramek wronieckiego stadionu, ćwicząc dośrodkowania z obu stron boiska i strzały z pola karnego. Martwić może słaba skuteczność piłkarzy (niecelne lub słabe uderzenia), ale nie wszystkich. Pięknymi i co najważniejsze celnymi strzałami popisywał się Mariusz Lewandowski. - Oby w sobotę "Lewy" miał tak dobrze nastawiony celownik - wzdychali zgromadzeni we Wronkach dziennikarze. Środowe zajęcia obserwowali młodzi piłkarze LKS Szubinianka Szubin. Orliki z rocznika 1998-99 po treningu zamieniły się w łowców autografów, oblegając zmęczonych piłkarzy, którzy chętnie podpisywali kartki i pozowali do zdjęć.