Może nie będziemy zbyt odkrywczy, ale bawiąc się w prognozowanie, redakcja sportowa INTERIA.PL typuje, że na zakończenie 75. sezonu czołową trójkę będą tworzyć właśnie najlepsze zespoły rundy jesiennej. W ligowych rozgrywkach nad Wisłą nigdy nie brakowało niespodzianek i będzie ona mieć również miejsce w obecnym sezonie. Za taką uznaliśmy brak, w naszych typowaniach ścisłej czołówki tabeli, Groclinu Dyskobolii. Pokrótce wyjaśniamy dlaczego. Może nie doceniamy grodziskiej ekipy, ale wydaje się nam, że podopieczni Dusana Radolsky'ego nie odrobią wiosną dystansu dzielącego ich nawet od czwartej w tabeli Legii Warszawa. Niby cztery punkty można zniwelować w zaledwie dwóch spotkaniach, jednak nic naszym zdaniem nie wskazuje na to, by Groclin powtórzył wyczyn z ubiegłego roku i skutecznym wiosennym pościgiem wywalczył sobie start w europejskich pucharach. Klęska w dwumeczu z Bordeaux uświadomiła wszystkim, ile zespół z Grodziska stracił na wyjeździe do Holandii Andrzeja Niedzielana. Napastnik reprezentacji Polski nie tylko był skuteczny pod bramką rywali, ale również doskonale współpracował z Grzegorzem Rasiakiem. Ten teraz nie bardzo potrafi znaleźć "wspólny język" z kolegami z drużyny, co wyraźnie widać było w konfrontacjach ze średniakiem francuskiej Ligue 1. Najlepsi jesienią Kriżanac, Mila czy właśnie Rasiak za bardzo są już chyba myślami w zachodnim klubie i to jest najlepszy z możliwych dla rywali sygnał do ataku. Kontuzje Piechniaka i Sobolewskiego to kolejne zmartwienia słowackiego szkoleniowca. Ponadto do większości wiosennych pojedynków Groclin będzie przystępował w roli faworyta (wyjątkiem będzie mecz z Wisłą), a to u przeciwnika wyzwala dodatkową motywację. Stąd też grodziszczanie, nawet w meczach ze słabszymi rywalami, mogą pogubić kolejne punkty, których nie sposób nadrobić w skromnej wiosennej rundzie (tylko 13 spotkań!). Jak wobec tego będzie wyglądać czołowa trójka 75. sezonu ekstraklasy? Trzecie miejsce przyznajemy (może nawet trochę na wyrost) Legii Warszawa. Atak Włodarczyk - Saganowski wygląda na papierze groźnie, jednak wyglądałby okazalej, gdyby w klubie pozostał Stanko Svitlica. Nieoceniony dla warszawskiej drużyny Serb wybrał póki co "ławkę" przeciętnego w niemieckiej Bundeslidze Hannover 96 i fani z Łazienkowskiej o tytule mogą tylko pomarzyć. Z kolei w walce o wicemistrzostwo podopiecznym Dariusza Kubickiego może przeszkodzić zarówno terminarz jak i batalia o Puchar Polski. Z najgroźniejszymi rywalami (Wisła, Amica, Groclin) Legia zmierzy się bowiem na wyjeździe. Natomiast w razie niepowodzenia w lidze, Puchar Polski może być dla legionistów jedyną szansą na przepustkę do europejskich pucharów, toteż nie wolno go zlekceważyć. Tym bardziej, że rywale nie są zbyt wymagający. Drugoligowa Jagiellonia nie powinna w półfinale napsuć zbyt wiele krwi ekipie z Łazienkowskiej, a finałowym rywalem będą przecież pogrążone w finansowym dołku Dospel Katowice lub Lech Poznań. Wicemistrzostwo wywalczy zatem Amica. Mimo hucznych transferowych spekulacji, klub z Wronek zdołał na wiosnę zatrzymać w swoich szeregach stanowiących o sile zespołu Marka Zieńczuka, Tomasza Dawidowskiego i przede wszystkim Pawła Kryszałowicza. Drużynę wzmocnił dodatkowo ofensywny pomocnik Zbigniew Grzybowski, niegdyś wiodąca postać ligowych zmagań. Do wyżej wymienionych trzeba dodać Szamotulskiego w bramce (Mielcarz zmiennikiem), solidnych obrońców (Bieniuk, Djokovic, Dudka, Dziewicki, Skrzypek), Burkhardta w pomocy, oraz skutecznych pod bramką rywali Sobocińskiego i Dembińskiego, co czyni obraz drużyny naprawdę imponującym. Podopieczni Stefana Majewskiego są wiosną skoncentrowani tylko na ligowych rozgrywkach i to stawia ich w bardzo korzystnej sytuacji w rywalizacji o czołowe lokaty. Wszystko więc jasne (przynajmniej dla nas). Triumfatorem 75. sezonu piłkarskiej ekstraklasy będzie oczywiście Wisła Kraków. "Galaktyczne" jak na polskie możliwości wzmocnienia (Kukiełka, Majdan, Kłos, Kowalczyk, Mijailovic) oraz przyjęte z ulgą przeprosiny Kalu Uche czynią zespół "Białej Gwiazdy" pewniakiem do obrony mistrzowskiego tytułu. Patrząc na kadrę zespołu, w którym roi się od kadrowiczów (Żurawski, Gorawski, Szymkowiak, Baszczyński i nowo pozyskani Kukiełka oraz Kłos) wszelkie wątpliwości natychmiast się rozwiewają. Podopieczni Henryka Kasperczaka dodatkowo najsilniejszych rywali (Amica, Legia) podejmują przed własną publicznością i to kolejny atut zarówno wiślaków jak i ... naszych prognoz. Miejmy tylko nadzieję, że po 9. w historii mistrzostwie Polski "Biała Gwiazda" pójdzie za ciosem i wreszcie wywalczy awans do wymarzonej dla polskich kibiców Ligi Mistrzów. Ale to już zupełnie inna historia... <A href="http://sport.interia.pl/news?kinf=480692" class="sport1a">Większość ekspertów widzi Wisłę Kraków w roli zdecydowanego do roli mistrza Polski. A jak Wy uważacie? ZAPRASZAMY do DYSKUSJI na temat szans poszczególnych drużyn i faworytów piłkarskiej ekstraklasy.</A> Pierwsza "3" na mecie wg.: INTERIA.PL 1. Wisła Kraków 2. Amica Wronki 3. Legia Warszawa Piotr Salak - RMF FM 1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Amica Wronki Piotr Strejlau - rzecznik Legii - Nie typuję, bo nigdy mi się to nie sprawdza. Jarosław Krzoska - rzecznik Wisły 1. Wisła Kraków 2. Groclin Grodzisk 3. Legia Warszawa Andrzej Twarowski, Canal Plus 1. Wisła Kraków 2. Amica Wronki 3. Legia Warszawa Marcin Fedek, TVP 1. Wisła Kraków 2. Legia Warszawa 3. Groclin Grodzisk<A href="http://nazywo.interia.pl" class="sport1a">Wszystkie mecze EKSTRAKLASY i 2. LIGI na ŻYWO w INTERIA.PL</A>