Co prawda to przyjezdni objęli prowadzenie, po bramce Marka Gołębiewskiego, ale potem gole strzelali już tylko zawodnicy KSZO. Zadanie ułatwiła im sytuacja z 74. minuty, gdy czerwoną kartkę zobaczył Sławomir Święcki, który w ciągu trzech minut zobaczył dwie żółte kartki. W tym momencie było 1:1, ale potem najpierw Jacek Berensztajn, a później Andrzej Tychowski dobili gości. W innych piątkowych meczach Ruch Chorzów pokonał ŁKS 1:0 (Krzysztof Bizacki), a Górnik Polkowice wygrał w takim samym stosunku z Radomiakiem (Krzysztof Smoliński z karnego). Zobacz OPISY piątkowych spotkań