- Najważniejsze jest, że zarobiliśmy kolejne trzy punkty i nie składamy broni w walce o europejskie puchary. Na pewno jednak za wcześnie na mówienie o końcu kryzysu - stwierdził reprezentant Polski. - Ciągle nie gramy taj jak powinniśmy i musimy się maksymalnie skoncentrować, by do ostatniej kolejki sezonu nie tracić głupich bramek. Cieszę się, że wygraliśmy, ale przed nami jeszcze dużo pracy. W najbliższej kolejce gramy u siebie z Werderem Brema i będzie to kolejny mecz z serii za sześć punktów. Dobrze byłoby wygrać dla własnych kibiców, bo po naszych ostatnich wynikach znajdują się kiepskich nastrojach - dodał Krzynówek.