Wczoraj "Kryszał" przeszedł szczegółowe badania, które nie wykazały niczego groźnego. - Tylko nadciągnąłem wiązadło strzałkowo-skokowe przednie i prawdopodobnie w niedzielę przeciwko Wiśle już zagram - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" napastnik Amiki.