Krychowiak zabrał głos po szokującym meczu w Rosji
Rosyjska liga wznowiła rozgrywki nie bacząc na koronawirusa i kwarantannę piłkarzy z Rostowa. Grzegorz Krychowiak na Twitterze skomentował piątkowy mecz tamtejszej ekstraklasy zakończony wynikiem... 10-1.
Jak okazało się w ostatnią środę, u sześciu piłkarzy z Rostowa stwierdzono koronawirusa. W tej sytuacji cały pierwszy zespół rozpoczął kwarantannę.
Na wyjazdowy mecz do Soczi wysłano więc juniorów, którzy w dodatku od dawna nie trenowali. Ponieśli porażkę 1-10, mimo że już w pierwszej minucie objęli prowadzenie.
"Wczoraj piłka nożna przegrała z koronawirusem, ale gracze Rostowa zdobyli szacunek" - napisał dziś na Twitterze Grzegorz Krychowiak, występujący w Lokomotiwie Moskwa.
Dlaczego spotkanie w ogóle rozegrano? Mimo koronawirusa w drużynie Rostowa, władze ligi zdecydowały się na wznowienie rozgrywek. Co więcej, nie zezwolono nawet na przełożenie meczu tej ekipy na inny termin.
W ten sposób związany z państwowymi spółkami (będąc filią Zenita Sankt Petersburg) zespół PFK Soczi, bez problemu zdobył punkty potrzebne w walce o utrzymanie.
FK Rostów, mimo wysokiej porażki, utrzymał czwarte miejsce w tabeli i walczy o grę w pucharach.
W piątkowym meczu na boisku w wyjściowym składzie gości pojawiło się dwóch 19-latków, dwóch 18-latków oraz siedmiu 17-latków. Kapitanem był 18-letni Nikita Kurpijanow.
Średnia wieku w drużynie gości wyniosła nieco ponad 17 lat.
Prezes klubu z Rostowa ujawnił, że dopiero dzień przed meczem zdecydowano się na wysłanie młodych piłkarzy na spotkanie, mimo że byli tym "przerażeni".
Liga rosyjska - sprawdź szczegóły
WS