FC Barcelona cierpi w tym sezonie na kilka wyraźnych problemów. Jednym z nich jest niewątpliwie nieumiejętność zastąpienia Sergio Busquetsa, który odszedł z "Dumy Katalonii". Hiszpan w poprzednim sezonie był bardzo mocno krytykowany za swoją ślamazarność i niedostosowanie się do fizycznych wymagań obecnego futbolu. Trzeba jednak przyznać, że inteligencja, jaką wykazywał się w kolejnych meczach na murawie, dziś jest bardzo doceniana. Cristiano Ronaldo się nie zatrzymuje. Jest jak wino, im starszy, tym lepszy. Kolejna wielka noc Do Katalonii w miejsce Busqutesa ściągnięto doświadczonych Oriola Romeu i Ilkaya Gundogana. Ten pierwszy miał stanowić wzór pomocnika fizycznego, który będzie ryglował przestrzeń przed obrońcami, a drugi odpowiadać za dyrygowanie drugą linią Barcelony. O ile Niemcowi ta sztuka wychodzi przynajmniej przyzwoicie, o tyle działania Romeu w defensywie sprawiają, że kibice "Dumy Katalonii" mają go wyraźnie dość, co widać po ich licznych reakcjach. Krychowiak z Lewandowskim w Barcelonie? Legenda nie ma wątpliwości W związku z tym w stolicy Katalonii pojawiły się głosy, że należy na miejsce Hiszpana znaleźć kogoś nowego, kto dodatkowo wejdzie w buty kontuzjowanego Gaviego. W gronie potencjalnych nabytków znalazło się miejsce dla Grzegorza Krychowiaka. Tę plotkę trzeba traktować z bardzo dużym przymrużeniem oka. Bardzo trudno jest sobie wyobrazić taki scenariusz. Nieco innego zdania jest jednak Roman Kosecki. - Dla Krychowiaka to na pewno spore wyróżnienie, że znalazł się w ogóle na tej liście siedmiu piłkarzy, którzy są kandydatami do gry w Barcelonie - rozpoczął neutralnie w rozmowie z "TVP Sport". Kolejna zmiana w TVP. Jest decyzja ws. Dariusza Szpakowskiego, prezes potwierdza Później dodał jednak, że sprowadzenie byłego już reprezentanta Polski ma jakiś sens. - Krychowiak ma swoje ograniczenia, ale na pewno jest inteligentnym graczem. Zawsze umiał się odpowiednio ustawić i nadal to potrafi. Jego forma czasami pozostawiała wiele do życzenia, ale przede wszystkim nigdy nie pękał. Zawsze walczył na całego i nie odstawiał nogi. Za drużynę dawał się pokroić. W Hiszpanii pamiętają jego świetne występy w Sevilli i dlatego faktycznie może być brany pod uwagę. Być może Xavi uzna, że Grzesiek mógłby być dobrym uzupełnieniem dla Gundogana. To byłaby wielka historia. Trzymam kciuki, żeby tak się stało - ocenił były reprezentant Polski. Z jednym trzeba się zgodzić, z takiego ruchu na pewno cieszyłby się Robert Lewandowski. Nie jest tajemnicą, że obaj panowie bardzo mocno się ze sobą przyjaźnią i być może Krychowiak byłby pewnym elementem powrotu do formy napastnika. - To byłaby niesłychana sytuacja, żeby dwóch Polaków grało w takim klubie. Nawet jeśli miałoby to być jedynie przez pół roku. Jestem pewien, że “Lewy" by tego chciał. Fajnie byłoby, gdyby Robert miał przy sobie takiego wojownika, jakim jest “Krycha" - stwierdził były piłkarz hiszpańskiego Atletico Madryt. Obecnie Krychowiak występuje w Arabii Saudyjskiej.