Spora wpadka zespołu Krychowiaka, Polak się nie popisał Al Shabab jest w ścisłej czołówce saudyjskiej Premier League i wciąż ma szanse nawet na mistrzotwo kraju. W sobotę grał u siebie z będącym w strefie spadkowej Al Adalh i do przerwy wszystko układało się po mysli zespołu Krychowiaka. Jego drużyna prowadziła po golu Aarona Boupendzy, a wszystko co najgorsze miało przyjść dopiero po zmianie stron. Po godzinie gry Al Shabab miał rzut wolny w okolicy pola karnego gości. Po nie najlepszym dośrodkowaniu piłka została wybita przed szesnastkę, a tam przejął ją David Tijanić. Piłkarz znany w Polsce z gry dla Rakowa Częstochowa ruszył w kierunku drugiej bramki, a wymownym obrazkiem byli goniący go piłkarze gości. Chociaż tutaj wypadałoby raczej napisać "goniący", bo z pewnością nie był to powrót do obrony znany z piłkarskich podręczników. Niestety, głównym truchtającym był właśnie Krychowiak. Ostatecznie Tijanić samodzielnie wykończył akcję i dał swojej drużynie remis. Krychowiak zszedł z boiska kilka minut przed końcem meczu. W siódmej minucie doliczonego czasu gry Al Adalh zdołał jeszcze dobić rywali i po trafieniu Pedro Eugenio zgarnąć komplet punktów. Na Polaka, podobnie jak na dwóch wracających w podobnym tempie kolegów, spadło sporo gromów ze strony kibiców Al Shabab, którzy wytykali im przede wszystkim zbyt małe zaangażowanie w próbę przerwania całej akcji. Po tej porażce Al Shabab jest trzeci w tabeli i powiększyła się jego strata do konkurentów w walce o tytuł - 4 punkty tracą do drugiego Al-Ittihad, a 6 do liderującego Al Nassr. Zespół Cristiano Ronaldo również miał w swoim meczu spore problemy, a jednego z goli zdobywając w... 104. minucie gry. Grzegorz Krychowiak najprawdopodobniej otrzyma powołanie do reprezentacji Polski Wielkimi krokami zbliżamy się do pierwszych meczów eliminacyjnych Euro 2024. Już 24 marca Fernando Santos zadebiutuje na ławce trenerskiej "Biało-Czerwonych" meczem z Czechami, ale przed tym będzie musiał rozesłać także pierwsze powołania. Według medialnych doniesień na wstępnie przygotowanej szerokiej liście znalazł się Krychowiak i najprawdopodobniej zobaczymy go więc na pierwszym zgrupowaniu Portugalczyka. 32-latek od dłuższego czasu spotyka się ze sporą krytyką swoich występów w reprezentacji, a szpilki regularnie wtykają mu eksperci i byli reprezentanci.