Mecz został przerwany przez sędziego w 82. minucie. Wówczas to piłkarze Deportivo prowadzili 1:0. Powodem decyzji sędziego były chuligańskie wydarzenia na widowni i murawie. Awantury na trybunach wywołali fani Ameriki, grupa zwana "Czerwoni baronowie". Po interwencji policji na murawę wtargnęła pewna grupa kibiców, co spowodowało przerwanie meczu. Inny incydent miał miejsce w pobliżu płyty boiska, gdzie trener drużyny Ameriki zaatakował szkoleniowca przeciwnej drużyny. W tym czasie piłkarze Ameryki pogonili na płycie boiska za arbitrem, próbując zmienić jego decyzje co do przerwania meczu... Według informacji przedstawicieli Czerwonego Krzyża w incydentach obrażenia odniosło około 60 osób. Kolumbijskie media ponadto poinformowały, iż do awantur doszło również poza stadionem, a interweniująca policja musiała użyć gazu łzawiącego.