Polski bramkarz jest czwartym tego lata wzmocnieniem kadry "Królewskich". Wcześniej swoje umowy na Santiago Bernabeu parafowali Brazylijczyk Pepe, Niemiec Christoph Metzelder oraz Argentyńczyk Javier Saviola. Nie ma się jednak co oszukiwać. 34-letni Dudek będzie jedynie rezerwowym golkiperem mistrzów Hiszpanii. Miejsce między słupkami "blancos" jest zarezerwowane dla Ikera Casillasa. Real potrzebował solidnego jego zmiennika, gdyż przed sezonem szeregi zespołu opuścił Diego López, który wybrał ofertę Villarreal CF. "Królewscy" zdecydowali się ściągnąć Jerzego Dudka, bowiem polskiemu bramkarzowi wygasła umowa z Liverpoolem i nie musieli za jego przejście nic płacić. Ponadto w Madrycie cenią doświadczenie bohatera pamiętnego finału Ligi Mistrzów z 2005 roku w Stambule. Doświadczenie, które może się przydać, tylko gdy jakaś niedyspozycja dopadnie przed ważnym meczem Ikera Casillasa. Media hiszpańskie na razie nie informują ile Dudek będzie zarabiać na Santiago Bernabeu. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 1,5 miliona euro za sezon. Polak na razie nie potwierdził tej informacji. " W związku z doniesieniami hiszpańskiej prasy, chciałbym oświadczyć, że w kwestii mojego transferu nic jeszcze nie jest przesądzone. W najbliższych dniach wszystko się wyjaśni" - napisał na swojej stronie internetowej. W podobnym tonie wypowiada się jego menedżer Jan de Zeeuw.