Chorwacki stoper Groclinu przyznał, że napastnik reprezentacji Polski trafił do "właściwego klubu z właściwym trenerem" na miejscu. - Ma zapewnioną przyszłość i będzie myślał tylko o grze. Ponoć przekonywał go trener Neeskens. Jak ktoś pokazuje, jak bardzo zależy na twojej osobie, to musisz to docenić. Dla mnie szkoda, bo wyjechał mój najlepszy przyjaciel, ale życzę mu powodzenia - wyznał Kriżanac.