- Amica to inna półka. A najważniejsze, że trener Liczka będzie grał do końca sezonu z czołówką ligi, co pozwoli mu zapoznać się z drużyną - powiedział "Sportowi" Zbigniew Koźmiński, który chory przebywa w rodzinnych Myślenicach. W Zabrzu nie ma również Marka Koźmińskiego, który wyjechał do Włoch, a w środę ma pojawić się z Wiedniu, gdzie razem z prawnikiem będzie negocjował z Admirą Wacker. Klub ten, mimo korzystnego dla Górnika werdyktu UEFA, do tej pory nie zapłacił ani euro za transfer Sebastiana Olszara. W Zabrzu dzisiaj powinien pojawić się nigeryjski napastnik Bello Yero, który został zatwierdzony do gry, mimo że w Górniku nikt nie widział go w akcji. Nigeryjczyk nie zdołał wcześniej przyjechać do Polski ze względu na problemy wizowe.